Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Innego końca świata nie ma

Obraz
Innego końca świata nie ma, jak ten ulepiony z błota na naszych butach. Jak ten z piasku, co wpada do oczu i wyciska łzy. Jak ten mak, co moment po zerwaniu umiera na naszej dłoni. Jak rzepak, spod którego wystają nasze kości.  Chcielibyśmy wyraźnej granicy. Chcielibyśmy chociaż dotknąć złamanych filarów, zmierzyć dziurę w niebie i w ziemi, zajrzeć za ostatni horyzont, za ten ostatni brzeg... Ale nie. Innego końca świata nie ma. Wchodzimy przez bramę i jest tylko delikatne światło, i cisza. I ten odurzający zapach rzepaku...

Nie stąd

Obraz
 Zobaczenie go jest doświadczeniem z gatunku tych "z pogranicza".  Pogranicza dysonansu poznawczego i purnonsensu. Droga krajowa do granicy z Ukrainą. Zwyczajna, jak każda tego typu. Hotele, stacje benzynowe, stojące na poboczu tiry godzinami oczekujące na przejście. Szum, gwar, czasem jakiś korek, bo ktoś się zagapił, źle skręcił i wycofać nie może... W pewnym momencie na poboczu urasta przed oczami ogromna kupa gruzu, na myśl przywodząca jakiś zrujnowany obiekt rolny, dom czy inny wychodek.  Przejeżdżamy.... i jeśli nie ulegniemy pokusie ignorancji i jeszcze raz spojrzymy na tę ruinę... niespodziewanie staniemy na pograniczu światów! Gdy przy odrobinie szczęścia uda nam się wydostać z drogi i zaparkować gdzieś na poboczu, możemy udać się przed jego nieistniejące oblicze i zadać pytanie, które od razu nam się nasunęło, gdy mimowolnie wzięliśmy udział w zakrzywianiu się czasoprzestrzeni : "Ale pan to chyba nie stąd?"

Człowiek i drzewo

Obraz
  Historia człowieka i drzewa jest stara jak najstarsza Baśń. Stara jak sam człowiek. Żyjemy wspólnie i umieramy wspólnie. Łamią nas te same wiatry i pali ten sam ogień. Czasem człowiek przerasta drzewo, a czasem drzewo człowieka. Niekiedy wydaje się nam, że już zdołaliśmy zapanować nad drzewem, przyciąć je, uładzić, uformować, aż tu nagle... siup! I lądujemy pod jego korzeniami na wieki wieków amen.  Czy drzewo zostało stworzone na podobieństwo człowieka, a może to człowiek uformowany został na podobieństwo drzewa? Próżno szukać na to odpowiedzi, ale łączy nas pewien paradoks istnienia. Zapuszczamy swoje korzenie głęboko w ziemię. Zżywamy się z tym naszym kawałkiem ziemi, dostosowujemy do niego swój kształt, formę, aby przetrwać za wszelką cenę i uczynić go sobie poddanym. A jednak pomimo rozpychania się na tej ziemi i ukorzeniania w niej, nieustannie spoglądamy w niebo. Nieustannie chcemy piąć się w górę, zdobywać wyższe szczyty, zaglądać do tego, co poza nami.  Dzieci ...

Syn Człowieczy

Obraz
  Jest niedziela. Żurawce. W lokalnej cerkwi odbywa się msza. Przed wejściem stoją stragany odpustowe niczym strachy, wrzucone siłą, jakby niechciany nowotwór w okoliczny krajobraz. Skręcamy tuż za rogiem w ulicę Nowy Świat. Z tyłu cerkwi jest cmentarz. Trochę to zabawne, trochę ironiczne, a może też trochę i znaczące, że wszystkie cmentarze w Żurawcach znajdują się przy ulicy Nowy Świat: i ten przykościelny, i te, które ukrywają się w gęstym lesie przed nami. Ale dziś tam nie wędrujemy. Pada zbyt mocno, jest zbyt ciemno. Zatrzymujemy się na końcu cmentarza. Na moment przestaje padać. Postanawiam zerknąć na cmentarz... I nagle pod płotem dostrzegam Jego. Jak zwykle: z boku, na marginesie, z widokiem na wysypisko śmieci. Wpatrujący się w coś, czego nie sposób dostrzec ani w nic, co można by uznać za godne uwagi. Jeśli idzie się zbyt szybko można nie zauważyć Tego Spojrzenia, można minąć bez mrugnięcia okiem, można przeoczyć To Spotkanie. Tak to właśnie z Nim jest. "Lisy mają nory...