Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

Narsil

Obraz
  kadr z filmu Władca Pierścieni Aragorn i Boromir po raz pierwszy spotykają się w domu Elronda, w Rivendell. Boromir zwiedzając Dom, natrafia na komnatę, w której leżą szczątki Narsila - legendarnego miecza, którym Numenorejski książę Isildur pokonuje Czarnego Władcę Saurona. Chwila ludzkiego triumfu, ale jednocześnie upadku. Isildur bowiem zabiera Pierścień pokonanego Saurona i wskutek owładnięcia jego złymi mocami niestety ginie. Królestwo Ludzi pozbawione władcy powoli kurczy się, karleje i zamiera. Narsil okazuje się być wciąż ostry i rani Boromira w palec. Rozzłoszczony Boromir odrzuca miecz i odchodzi mamrocząc coś o relikcie przeszłości, o złamanym, zepsutym dziedzictwie... Zewnętrzna rana Boromira ujawnia jego wewnętrzną, niezaleczoną ranę, która z biegiem czasu zamieniła się w pychę. Boromir nigdy nie potrafił pogodzić się z upadłym dziedzictwem Ludzi, z upadkiem swojego królestwa. Kochał swój naród i pragnął dla niego chwały, ale pycha pozwalała mu sądzić, że cele uśw...

Czarna Madonna

Obraz
  Krążą plotki, że do tego wizerunku użyczyła Ci twarzy sama królowa Jadwiga… Nie ma w tym niczego dziwnego, ponieważ w tym świecie byłaś i jesteś przezroczysta. Możesz przybrać dowolną twarz, która będzie zawsze adekwatna do miejsca i czasu. Nigdy się w tym nie pomyliłaś. Ujrzenie Twojej prawdziwej twarzy jest najsłodszą z nagród w niebie. Gdybyśmy bowiem ujrzeli ją tu i teraz – odechciałoby nam się żyć. Tak jak małej Bernadetce. Najpiękniejsze piękno tego świata jest brzydotą przy Tobie. Nie ma nikogo piękniejszego i bardziej przezroczystego niż Ty. Jesteś tak „pełna Łaski”, że możesz być przezroczysta. A my… my mamy tak odwrotnie! Najczęściej jesteśmy tak puści w środku, że musimy być coraz bardziej widoczni, coraz bardziej pragniemy zwracać na siebie uwagę, obdzieramy się z ubioru wewnętrznego i zewnętrznego, tracimy wszelkie resztki godności po to, aby ktoś nas zauważył. Sprzedajemy wszystko, nawet ból i cierpienie, które Ty zbierałaś pieczołowicie i przechowywałaś jak perły...