Miłość




 chciałam

tak jak ty Panie

aby wszyscy mnie kochali


nagięłam nieboskłon ku nim 

pozwoliłam by wzięli gwiazdy 

na których blask patrzyli łapczywie 


zbierali ich coraz więcej i więcej 

oczy ich roziskrzone wchłonęły wszystkie 

i zapadła ciemność


zdarłam z siebie szaty 

żeby pokochali moje ciało 

dotykali mnie 

pieścili 

i jedli


byli tacy szczęśliwi 

a ja byłam szczęśliwa razem z nimi 


a potem znudziło im się to 

i poszli dalej smutni pytając 

gdzie jest Miłość na świecie