Antyfona na wejście
Błogosławcie Pana deski zmurszałe Wychwalajcie Go rdze i spękania Nadchodzi Ten, który panuje nad czasem Słowo jego życiem, a cień uzdrowieniem Zasnęłam, niczym królewna z bajki, na sto lat. Różni śmiałkowie w tym czasie przybywali tutaj, próbując zdjąć ze mnie urok. Przychodzili, gdyż zasłyszeli, iż oto w tym miejscu leży niezwykłej urody królewna, za której wybudzenie połowa królestwa i jej ręka w nagrodę się należą. Mijały wschody i zachody. Z każdym kolejnym bajka stawała się coraz bardziej rzeczywistością, aż zmalała do wielkości refleksu światła zatrzymanego na chwilę w mokrej od rosy pajęczynie. Zestarzałam się. Zmarszczki i bruzdy pojawiły się na moim obliczu, pleśń okryła szatę. Królestwo moje pokrył bluszcz i barwinek; złamane drzewa przygniotły i zmiażdżyły pomniki jego chwały. Nikt już nie przychodzi. Ale ja wciąż czekam. Czekam na Wybrańca, który nie przybędzie tu z powodu skarbów połowy królestwa. Czekam na Tego, który zachwyci się mną, który ...